-Myślałaś, że tak łatwo dam ci wyjśc z łóżka? -mruknął jej do ucha. Uśmiechnęła się odruchowo.
-Przecież nie będziemy leżec cały dzień w łóżku.-stwierdziła.
-A czemu nie?! Z tego co wiem to lubisz długo spac.
-Ale jak jestem w domu i nie muszę nic zrobic.
-Teraz też nie musisz nic robic.
-Jak to nie? Mieliśmy iśc na narty. -zaczęła się podnosic, ale Przedpełski był zbyt silny. -Paweł, no!
-Olka, no! Po co? Myślisz, że Natalia z Piotrkiem już wstali? Jest 8 rano. -zabrał ręke, a Ola wykorzystała moment.
-Ola, jestem. Przedpełski.- zniknęła za drzwiami łazienki. Paweł rozłożył sie na całym łóżku.
-Nie to nie! Ja śpię dalej! -w momencie kiedy zamknęła drzwi, zadzwonił jego telefon.
-To żeś sobie pospał! -krzyknęła Ola przy tym śmiejąc się głośno.
-Czemu nie dajesz mi spac? -zapytał Paweł do telefonu.
-Bo wiedziałem, że nie wstaniesz na 9? -odparł Piter. -Stary, znam Cię nie od dziś.
-Dobra, dobra! Wstaje już. -rozłączył się. -Pogrzało wszystkich od samego rana.
***
-Jak tam z Pawełkiem? -zapytała Natalia. Szli na kolacje po dniu spędzonym na nartach. Chłopcy wyrwali do przodu, a zmęczone dziewczyny stwierdziły, że nie będą ich gonic.-A jak ma byc? -Ola udała, że nie wie o co chodzi.
-No dzieje się coś między Wami. -wtrąciła Klaudia, dziewczyna Przemka.
-Nawet jeżeli to ja na pewno nie będę robic pierwszych kroków. Nie chcę znów się sparzyc.-odpowiedziała Ola. Podbiegł do nich Piotruś.
-No to dziewczęta, co dzisiaj robimy?
-Przecież idziemy na kolacje. -powiedziała Natalia.
-Chodziło mi, że po kolacji. -odparł jakby to było oczywiste.
-Wy pewnie idziecie do jakiegoś klubu, co? -zapytała Ola.
-Ja z Kacprem i Mackiem sobie nie odpuścimy na pewno.- Torunianka zerknęła na przyjaciółkę. Nie była z pomysłu zadowolona.
-A Przemo z Pawłem? -dopytała Klaudia.
-Mój brat powiedział, że jego decyzja zależy od Twojej. A Paweł -zawiesił głos.- stwierdził, że jest zmęczony i pójdzie do hotelu. A Wasza decyzja too?
-Ja się przyłączę do Pawła. -odpowiedziała Ola.
-Przedyskutuję to z Przemkiem. -odparła Klaudia. Obie oddaliły się do chłopców.
-A Ty?
-Pójdę do hotelu i się położę. Jestem zmęczona i nie mam ochoty na imprezy. - Pawlickiemu niekoniecznie spodobała sie odpowiedź Natalii, ale stwierdził, że nie będzie jej zmuszac i pójdzie z chłopakami.
-Może z Tobą zostanę?- Natalię zaskoczyło jego pytanie. Spojrzała na niego zdziwiona- No co?
-Czym mam Ci zapłacić?
-Niczym. O co Ci chodzi?
-Nie wierzę, że tak po prostu dla mnie chcesz odpuścić sobie chlanie i balowanie.
-No jak widzisz potrafię. Dla Ciebie tym bardziej.
-Zaskoczyłeś mnie Pawlicki.
-Bo ja taki surprise'owy chłopak jestem.
-Jakie słowotwórstwo. -zaśmiała się.
-Potrafię trochę więcej rzeczy niż jazda na motocyklu żużlowym.
-Jak na przykład jazda na nartach?
-To również, ale umiem jeszcze- zawiesił się i udawał, że myśli- Umiem zaskoczyć dziewczynę.
-Jak na przykład? - stanął przed nią i pocałował. - No jesteś surprise'owy chłopak.
***
-Paweł! Spóźnimy się!- krzyczała Ola.
**********************************************************************************************
Czytacie-Komentujecie
Hej. Jak myślicie na co spóźnią się Ola i Paweł??
Obstawiajcie w komentarzach.
Pozdrawiam, Natalia.