Gdy wróciliśmy do domu nikogo tam nie zastaliśmy. Kamila poszła do salonu oglądać bajki, a ja śpiącego Leosia położyłam do gościnnego. Gdy wyszłam z pokoju zadzwoniłam do Patryka.
-Tak słucham – usłyszałam kobiecy głos.
-Cześć Kasia. Możesz mi powiedzieć, gdzie jest mój chłopak i Saszka? – zapytałam.
-Tak mogę. Są razem z Piotrkiem, Grześkiem i Przemkiem w sklepie monopolowym. –wywróciłam oczami.
-To nie mogli mnie o tym poinformować, że jadą do Leszna?
-Podobno zostawili Ci kartke.- po jej słowach zaczęłam się rozglądać po salonie. Racja na stole leżała kartka.
-No zostawili, ale i tak dostaną ochrzan, bo zostawili mi dwójke dzieci i uciekli. – zaczęła się śmiać.
-To pakuj dzieciaki do samochodu i przyjeżdżaj do nas. – powiedziała
-No właśnie miałam taki plan. Do zobaczenia – rozłączyłam się. – Kamiś. Spakuj swoje rzeczy. Jedziemy do Leszna.
-Do wujka Piotrka i Przemka? –zapytała.
-Tak. – spakowałam swoje i Leosia rzeczy na te kilka dni i wsadziłam wszystkie torby do auta. Zapięłam Kamile pasami i poszłam po najmłodszego, który już się obudził. Wzięłam go na ręce i zaniosłam do samochodu. Zamknęłam dom i wsiadłam do auta.
-Gotowi do drogi?
-Taaakk – krzyknęła Kamila. Odpaliłam samochód. Po 3 godzinach jazdy byliśmy pod domem Pawlickich.
-Cześć Wam – powiedziałam wchodząc do domu z jednym dzieckiem na rękach i drugim, które trzymało mnie za ręke. Do przedpokoju wszedł Patryk.
-Do twarzy Ci z dziećmi. – pocałował mnie i przejął małego i poszedł do salonu. Kamila wbiegła do pokoju i od razu się cofnęła i stanęła koło mnie. W pokoju siedział Grzegorz, a obok niego jakaś dziewczyna. Był tam także Piotrek, Weronika i Alex. Patryk podał Leona Saszce i usiadł obok.
-Nie przyjdziesz się do mnie przywitać – zwrócił się Zengi do Kamili, która trzymała mnie za rękę. Cały czas obserwowała kobiete siedzącą koło niego i trzymającą swoje ręce na jego kolanach.
-No idź do tatusia – powiedziałam. Nadal stała.
-Ciociu? – machnęła na mnie ręką. Kucnęłam, a ona zapytała się mnie na ucho. – Co to za pani siedzi koło tatusia?
-Zaraz się dowiemy, bo ja też nie wiem. – odpowiedziałam – Idź z wujkiem Patrykiem po nasze rzeczy do auta. – podałam jej klucze i wraz z Dudkiem wyszli.
-Co jej jest? –zapytał zdziwiony Grzesiek.
-Wystraszyła się Twojej…
-Dziewczyny.
-Wiesz, że będzie jej się trudno przyzwyczaić do tego, że nie będzie już jedyną kobietą w Twoim życiu.
-Tak wiem i Iza też to wie.
-To dobrze. Musisz z nią teraz porozmawiać. – powiedziałam, a do pokoju wbiegła Kamila.
-Skarbie chodź. Coś Ci powiem – mała podbiegła do Grzegorza i usiadła mu na kolanach. Cały czas spoglądała na Ize.
**********************************************************************************************
Czytacie-Komentujecie. Wiem, że krótki, ale jakiś mam zastój. Dwie pierwsze osoby. Pamiętacie?
Pozostawiam Wam dzisiaj Ryśka Holtańskiego (Rune Holte) dla Emilii Brown
I Andreasa Jonssona dla Ligladowej. (Falubaz Mistrz :D)
Super, szkoda że krótki :/
OdpowiedzUsuńAle dzięki wielkie za Rune Holte ♥
Poproszę Grisze Łagute :DD
Czemu taki krótki?
OdpowiedzUsuńI tak świetny.
Dzięki za Andreasa i poproszę Troy'a Batchelora.
- Ligladowa.
Świetny :)
OdpowiedzUsuń