>>Miesiąc później, na meczu
w Lesznie, oczami Patryka<<
-Jeżeli się dowiem kto kazał
Troy’owi zgwałcić Natalie to go zabije – mówiłem z oburzeniem.
-Ja Ci mogę pomóc – odpowiedział
Piotr
-No, ale pomyślcie. Po zniknięciu
Natalii nie widziałem w klubie Troy’a, ale też i Darcy’ego. –powiedział
Przemek.
-No tak. Trzeba wypytać Batcha i
Natalię. Może coś pamiętają. – stwierdził Piter. Rozmyślaliśmy tak jeszcze
trochę, ale nic nie wymyśliliśmy. – Ja bym nie pogardził, ale bez przesady –
odezwał się Piotr.
-Mogę się założyć, że nawet by z
Tobą nie chciała – powiedziałem.
-Zakład, że w ciągu… miesiąca uda
mi się ją zaciągnąć do łóżka. – odpowiedział z pewnością siebie i wyciągnął w moim kierunku rękę.
-Spoko – powiedziałem i
uścisnąłem dłoń – Przemek przecinaj.
>>Oczami Natalii<<
Mecz w Lesznie może być ciekawy.
Stoję przy bandzie i rozglądam się po stadionie.
-Czemu taka ładna dziewczyna jak
ty nie ma chłopaka? –zapytał Piotr, który objął mnie od tyłu w pasie. Położył
głowę na moim ramieniu.
-Debilu! Chcesz, żebym zawału
dostała!- krzyknęłam
-Nie, nie chce. – zrobił smutną
minkę.
-Nie wiem czemu. Może po prostu
nie jestem aż taka ładna. Albo taka naiwna jak inne dziewczyny.
-Ładna to ty jesteś i nie
zaprzeczaj. Idę się przebrać, a ty jak chcesz możesz wpaść do mnie do boksu.
–pocałował mnie w policzek i pobiegł do szatni. O co mu chodzi? Najpierw mnie
przytula, a teraz ten całus. Poszłam do boksu Pitera i rozsiadłam się na jego
krzesełku. Wzięłam Redbulla i się delektowałam.
-Suń się –powiedział wchodzący
Piotr. Wstałam dałam mu usiąść, a sama usiadłam mu na kolanach. – No może tak
być. Ewentualnie. – odebrał mi napój i się napił.
-Zimno mi. – powiedziałam i
wstałam – Idę po bluzę
-Czekaj. Dam Ci swoją. Po co
będziesz łazić. – podał mi niebieską bluze z Unii Leszno.
-Dziękuję – ubrałam ją i z
powrotem usiadłam mu na kolanach. Przyglądałam mu się bardzo uważnie. Miał
śliczne brązowe oczy.
-Masz śliczne oczy – powiedział.
Co on?! Czyta mi w myślach?!
-Ty też. – uśmiechnęłam się.
Nasze twarze były teraz bardzo blisko. Piotr zbliżył się jeszcze bardziej i
musnął lekko moje usta. Odsunął się trochę i popatrzył się na mnie tak samo jak
tego dnia kiedy go odtrąciłam. Troskliwie i opiekuńczo, ale także
przepraszająco. Nie powstrzymam się. Pocałowałam go. Na początku był zdziwiony
tym co zrobiłam. Sama byłam zdziwiona. Ale po chwili zaczął odwzajemniać
pocałunki. Nasz pocałunek z niewinnego i niepewnego przemienił się w namiętny i
czuły. Nagle uświadomiłam sobie co robię. Oderwałam się od niego, zerwałam i pobiegłam w stronę bramy. Łzy
zaczęły mi spływać po policzkach.
-Natalia! Stój! –krzyczał Piotr.
– Stój! Natalia! – stanęłam, a on podbiegł i przytulił do siebie.
-Piotr ja nie chce. Już przeżyłam
jeden związek z przyjacielem i naprawdę to nie jest dobry pomysł. Przepraszam.
Po prostu tak mnie kusiłeś. Nie byłam w stanie się powstrzymać. Przepraszam. –
mówiłam, a Piter przytulił mnie jeszcze mocniej. Czułam się tak bezpiecznie w
jego silnych ramionach. Jego zapach rozpraszał moje myśli. Przy nim byłam taka
niewinna.
-Ty też mnie kusisz. Nawet
jeszcze bardziej. – uśmiechnął się obejmując mnie w talii. – To przecież ja
pierwszy Cię pocałowałem.
-A ja się poddałam. – przerwałam
mu.
-No tak, ale mi się podobało i
szkoda, że to przerwałaś. –cały czas się uśmiechał.
-Ej to nie jest śmieszne.
–uderzyłam go lekko w klatkę. Otarłam łzy.
-Jest jest. –zaczęliśmy się
śmiać. –Choć wracamy. – wplótł swoje palce w moje i pociągnął do parku maszyn.
Posiedziałam chwilę u niego i poszłam życzyć Patrykowi szczęścia, a potem
poszłam na trybunę. Mecz niestety
wygrały Byki, ale minimalną przewagą czterech punktów. Resztę wieczoru spędziłam u Piotra, a rano
wyjechaliśmy z Dudkiem do Zielonej.
Sory, że taki krótki, ale emocje tak mnie rozpierają, że nie miałam weny. Czytacie- Komentujecie. Mistrz! Mistrz! Falubaz! JA obstawiam, że Falubaz dziś wygra. Toruń ma podwójnie osłabiony skład. Przecież Ward z Przedpełskim sami meczu nie wygrają. Moja propozycja wyniku to 50:40 dla Myszorów. A wasze? Mam zamiar wrócić z meczu ze zdartym gardłem i satysfakcją, że kibicuje Mistrzowi :) Holder dla The Kate :) Dziewczyno daj szanse innym :P ~~Natka :*
P.S. Kocham Wasze Komentarze <3
P.P.S. FALUBAZ BĘDZIE MISTRZEM :D
P.S. Kocham Wasze Komentarze <3
P.P.S. FALUBAZ BĘDZIE MISTRZEM :D
Jest Monster jest Zabawa :D |
Ale mi się to zdjęcie podoba! :)
OdpowiedzUsuńJestem pierwsza, to chcę Darcy'ego Warda.
Ciekawe, czy Piotrek wygra zakład. :D
Swoją drogą nie spodziewałam się, że może się zakładać o takie rzeczy!
Tylko Falubaz!!! :3
Tęsknię za widokiem Holdera na torze :< Ehh... Wracaj mistrzu.
OdpowiedzUsuńDurny zakład. Faceci to bezmózgi. -,- Tylko grają jej uczuciami. Ale ciekawa jestem kto go wygra :D
Jestem w stanie wybaczyć Ci te krótkie rozdziały, bo w końcu dziś wielki dzień. :D Ale czekam na kolejne! :D Apetyt rośnie w miarę czytania :)
Zapraszam do siebie na nowy rozdział :D
the-first-life.blogspot.com :)
Zapraszam na nowy rozdział.
OdpowiedzUsuńthe-first-life.blogspot.com :)